Torby plastikowe potocznie nazywane „reklamówkami” mają obecnie w Rwandzie podobny status jak narkotyki i ścigane są z podobną determinacją przez władze. Nielegalna jest zarówno produkcja worków plastikowych, ich import, używanie i sprzedaż. Za złamanie prawa grozi nawet kara więzienia.
Rwanda jest jednym z 40 krajów na świecie, które objęły reklamówki zakazem (ewentualnie ograniczyły ich dostępność lub wprowadziły osobny podatek od reklamówek), tak więc na pozór Rwanda nie odróżnia się specjalnie od wielu innych miejsc. To co czyni jednak ten przypadek szczególnym jest zapalczywość władz w zwalczaniu worków plastikowych.
„Przemytnicy” reklamówek przyłapani na gorącym uczynku w najlepszym wypadku zostaną ukarani grzywną lub będą zmuszeni do publicznego przyznania się do winy, w najgorszym pójdą do więzienia, nawet na okres sześciu miesięcy, a jeśli sprawa dotyczy szefa firmy zajmującej się nielegalnym procederem – do więzienia można trafić nawet na rok. Ulice Kigali, stolicy Rwandy, pełne są inspektorów dbających o przestrzeganie antyreklamówkowego prawa, a także informatorów, którzy donoszą na współobywateli jeśli ci popełniają przestępstwo.
Rwanda nie jest jedynym krajem w regionie, który wypowiedział reklamówkom brutalną wojnę. We wrześniu 2017 r. władze Kenii wprowadziły prawo, które pozwala na skazanie osoby produkującej, sprzedającej lub importującej torby plastikowe na karę więzienia do 4 lat lub na grzywnę w wysokości 19 000 USD.
Jednak tylko w Rwandzie polityka „zero tolerancji” wobec reklamówek wydaje się przynosić tak spektakularne owoce. To obecnie jeden z najczystszych krajów afrykańskich; w przeciwieństwie do wielu stolic w regionie ulice Kigali nie są usłane tysiącami plastikowych worków, latających toalet (reklamówki z odchodami) i reklamówek złapanych w korony drzew.
Niewątpliwie tak zdecydowana egzekucja prawa nie mogłaby mieć miejsca gdyby nie styl rządów w Rwandzie, który ma silne tendencje autorytarne i nie dopuszcza np. debaty publicznej czy konsultacji społecznych na temat zasadności wprowadzanych przepisów. Władze Rwandy mają na koncie również inne ciekawe osiągnięcia – nakazały m.in. wszystkim obywatelom noszenie butów, zakazały krytych słomą dachów, a także zdelegalizowały import używanej odzieży.
Dominik Kopiński
Na podstawie: nytimes.com