/Co czeka afrykańskie słonie w 2018 roku?

Co czeka afrykańskie słonie w 2018 roku?

W szczytowym momencie w Afryce z rąk kłusowników ginęło nawet 33 tysiące słoni rocznie. Handel wyrobami z kości słoniowej kwitł zwłaszcza w Chinach. Po ogłoszeniu zamiaru wprowadzenia całkowitego zakazu handlu kością w Chinach jej cena spadła z ponad 2 tysięcy do 500 dolarów za kilogram. Wcześniej, w 2016 roku, podobny zakaz handlu wyrobami z kości słoniowej wprowadziły Stany Zjednoczone.

Od niedzieli, 1 stycznia 2018 roku, licencjonowany handel kością słoniową w Chinach nie jest już możliwy. Przepisy, które cofnęły wszystkie wydane przez rząd chiński licencje na sprzedaż i obróbkę kości słoniowej zostały uchwalone na początku 2017 roku, ale zaczęły obowiązywać dopiero od stycznia 2018 roku. Wcześniej, w czerwcu 2016 roku, podobne prawo weszło w życie w USA.

Jeszcze do niedawna, Chiny uznawane były za największego na świecie „konsumenta” afrykańskiej kości słoniowej, a chiński popyt na wyroby z kości uznawany był za najważniejszy czynnik napędzający kłusownictwo słoni w wielu afrykańskich państwach (m.in. w Kenii i Tanzanii). Batalia o całkowity zakaz handlu produktami z kości słoniowej – w Chinach powszechnie uznawanej za dobro podkreślające wysoki status jej posiadacza – rozpoczęła się kilka dekad temu. Pierwszym krokiem do ochrony słoni i nosorożców było uchwalenie Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem oraz wprowadzenie międzynarodowego zakazu handlu kością słoniową począwszy od 1990 roku. Jednak pomimo delegalizacji, skala przemytu rosła z roku na rok, a największym rynkiem docelowym były właśnie Chiny, gdzie wewnętrzny obrót kością był wciąż legalny.

W 2008 roku, w celu zmniejszenia skali kłusownictwa doszło do jednorazowej, legalnej sprzedaży 70 ton zarejestrowanej kości słoniowej do Chin. Jak argumentowali zwolennicy tej decyzji, zaspokojenie chińskiego popytu powinno zmniejszyć rozmiary kłusownictwa w kolejnych latach. W rzeczywistości jednak było zupełnie odwrotnie. Możliwość swobodnego handlu kością słoniową w Chinach ułatwiała bowiem kłusownikom wprowadzenie do legalnego obrotu nielegalnie pozyskanej kości. W efekcie – jak podaje Peter Knights, prezes WildAid, grupy stowarzyszeń współpracujących na rzecz całkowitej eliminacji nielegalnego handlu kością słoniową – liczba nielegalnie zabijanych słoni w Afryce wzrosła z kilku rocznie do ponad 33 tysięcy w 2011 roku.

W języku kantońskim kość słoniowa znana jest pod nazwą xiangya, co oznacza „ząb słonia”. W konsekwencji, w Chinach powszechnie funkcjonowało też przeświadczenie, że „ząb słonia” można pozyskać nie wyrządzając krzywdy zwierzęciu. W przeprowadzonej w 2007 roku przez International Fund for Animal Welfare ankiecie, aż 70% respondentów nie zdawało sobie sprawy, że w celu pozyskania kości słoniowej, zwierzę musi zostać zabite.

Po ogłoszeniu przez Chiny planów całkowitego zakazu handlu kością słoniową począwszy od 2018 roku, liczba sklepów oferująca wyroby z kości podobnie jak ich cena, dramatycznie spadły. Przed ogłoszeniem zakazu handlu, kilogram kości słoniowej kosztował w Chinach ponad 2000 dolarów, a kilka miesięcy po jego ogłoszeniu już tylko 500 dolarów. Do marca 2017 roku zamkniętych zostało 67 licencjonowanych zakładów i punktów sprzedaży wyrobów z kości słoniowej, a kolejne 105 zamkniętych zostało z końcem ubiegłego roku.
Jak podaje Xinhua, chińska agencja prasowa, odnotowano także 80% spadek w ilości konfiskowanej kości na chińskiej granicy. Pozytywne skutki decyzji chińskiego rządu zauważono już także w Afryce. W Tanzanii i Kenii rozmiary kłusownictwa w 2017 roku uległy znacznemu zmniejszeniu w porównaniu z latami ubiegłymi.

Co prawda wprowadzony w Chinach zakaz obrotu nie dotyczy Hong Kongu, gdzie handel kością będzie legalny jeszcze przez co najmniej 5 lat, ale masowy przemyt z Hong Kongu do kontynentalnej części Chin raczej nie nastąpi właśnie z uwagi na brak możliwości dalszej legalnej odsprzedaży wyrobów z kości do odbiorców końcowych. Można natomiast spodziewać się wzrostu obrotów w krajach ościennych, na przykład w Wietnamie czy Laosie, gdzie prawo jest pod tym względem o wiele mniej restrykcyjne. Po zamknięciu rynku chińskiego, największym „problemem” na światowej mapie handlu kością słoniową pozostaje Japonia, gdzie wyroby z rogów słoni i nosorożców stają się coraz modniejsze.

Wojciech Tycholiz

Na podstawie: xinhua.cn, aljazeera.com, bbc.com.
Zdjęcie: Ivy Allen / USFWS

Wojciech Tycholiz jest naukowcem zajmującym się badaniami nad makroekonomią państw afrykańskich, w szczególności sektorem finansowym i surowcowym. Z PCSA współpracuje od 2010 roku.