/Kenia liderem w bankowości mobilnej: dwa oblicza M-Pesy

Kenia liderem w bankowości mobilnej: dwa oblicza M-Pesy

M-Pesa, system mobilnych płatności, jest obecnie częścią życia codziennego ponad 75% Kenijczyków. Poza możliwością wysyłania pieniędzy do bliskich, klienci M-Pesa za pomocą telefonu mogą również zapłacić rachunki, kupić bilet lotniczy bądź zaciągnąć kredyt. System M-Pesa jest powszechnie uznawany za prawdziwy sukces, jednak coraz częściej mówi się o zagrożeniach jakie ze sobą niesie.

System M-Pesa został wprowadzony na rynek w 2007 roku przez Safaricom będący największym operatorem komórkowym we Afryce Wschodniej. Prężnie i dynamicznie rozwijająca się sieć komórkowa stała się fundamentem nowo powstałej usługi, która początkowo została utworzona w celu obniżenia kosztów związanych ze spłatą mikropożyczek. System M-Pesa bardzo szybko okazał się być trafnym rozwiązaniem dla większości Kenijczyków, którzy nie posiadali (wtedy) dostępu do usług finansowych. Jednocześnie M-Pesa była odpowiedzią na wzrastające zapotrzebowanie dokonywania regularnych transferów pieniężnych w Kenii. Rozwiązanie mobilne w postaci M-Pesa przyniosło ze sobą wiele korzyści, w tym redukcję ubóstwa w obszarach wiejskich oraz coraz większą liczbę kobiet zaangażowanych w prowadzenie własnych mikrobiznesów. Pomimo tego, iż po dzień dzisiejszy wprowadzono wiele innych systemów mobilnych płatności, a warunki panujące w Kenii w 2007 roku wydawały się mało obiecujące dla tak bardzo zaawansowanej technologicznie usługi elektronicznej, to właśnie kenijski system M-Pesa święci największe triumfy.

Na sukces M-Pesy złożyło się kilka różnorakich czynników, w tym bardzo wysokie koszty i niska wiarygodność wysyłania pieniędzy tradycyjnymi sposobami, dominująca pozycja Safaricom na rynku operatorów komórkowych, efektywna kampania marketingowa pod nazwą „Wyślij pieniądze do domu”, a także rozruchy wywołane wyborami prezydenckimi w 2008 roku (w wyniku których Kenijczycy stracili zaufanie do banków zamieszanych w etniczne dysputy). W chwili obecnej, takż inne kraje afrykańskie starają się odwzorować sukces kenijskiego M-Pesa, który obecnie ma ponad 30 milionów użytkowników na trzech kontynentach.

Pomimo tego że płatności mobilne są doskonałym antidotum w walce z wykluczeniem finansowym, okazują się być również efektywnym narzędziem w procederze prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Kenia, uznawana za centrum finansowe Afryki Wschodniej oraz pionier w obszarze bankowości mobilnej, jest szczególnie narażona na niebezpieczeństwa wynikające z nielegalnych transakcji finansowych. Śledzenie i raportowane podejrzanych przepływów dokonanych w systemie mobilnych płatności, któremu brakuje przejrzystości i rzetelnego monitorowania, jest bardzo dużym wyzwaniem.

Na początku tego roku grupa terrorystyczna Al-Shabab przyznała się do przeprowadzenia zamachu na luksusowy hotel DusitD2 w Nairobi, który rzekomo był odwetem za wysłanie wojska kenijskiego do Somalii w ramach sił pokojowych prowadzonych przez Unię Afrykańską. Tydzień po zamachu, sąd oznajmił że jeden z podejrzanych był właścicielem agencji M-Pesa. W październiku 2018 roku zarejestrował 47 kont (za pomocą dwóch telefonów pod wieloma różnymi nazwiskami) na które wpłynęły bardzo duże sumy pieniędzy z Republiki Południowej Afryki, które następnie zostały wypłacone w kilkunastu transzach w ciągu jednego dnia i natychmiastowo wysłane do Somalii. Wszystkie z kont zostały zamknięte na około tydzień przed przeprowadzonym zamachem. Kolejny z podejrzanych zarejestrował kilka numerów telefonów komórkowych, których miał użyć do wypłacenia gotówki wykorzystanej do sfinansowania ataku. W przeciągu kilku miesięcy dostał przelewy gotówki o łącznej wartości około 100 mln kenijskich szylingów (ok. 3.8 mln złotych).

Skala przestępstw związanych z praniem brudnych pieniędzy wzrasta. W Kenii za pomocą M-Pesa można zapłacić praktycznie za wszystko co – biorąc pod uwagę fakt, że płatności mobilne mogą być spostrzegane przez przestępców jako efektywny sposób finansowania ich nielegalnych działań – niesie ze sobą bardzo poważne ryzyko. Mobilne płatności, niewymagające od klientów rzetelnego procesu identyfikacji i weryfikacji danych osobowych oraz nienarzucające limitu wartości gotówki jaką dany agent M-Pesa może przesłać w ciągu jednego dnia, stają się jedną z najbardziej atrakcyjnych metod wprowadzania do legalnego obrotu pieniędzy pochodzących z nielegalnych źródeł, wykorzystywanych przez grupy terrorystyczne i innych przestępców. M-Pesa jest nieodłączną częścią życia codziennego większości Kenijczyków przez którą przepływa co najmniej 25% PKB i dzięki której coraz mniejszy procent społeczeństwa zmaga się z wykluczeniem finansowym. Czy w przypadku załamania tego systemu, na którym gospodarka Kenii w dużej mierze opiera się od ponad 10 lat, można będzie spodziewać się rozległego kryzysu finansowo-gospodarczego?

Aleksandra Listkiewicz

Na podstawie: businessdailyafrica.com, theeastafrican.co.ke, edition.cnn.com, usnews.com, allafrica.com, economist.com

zdjęcie: WorldRemit Comms / flickr,com