Podczas gdy w Polsce dominującym tematem jest sytuacja na wschodniej Ukrainie największe światowe kanały informacyjne koncentrują się dziś na zakończeniu procesu Oskara Pistoriusa. Przypomnijmy, że dzień Świętego Walentego w zeszłym roku, będąca partnerką niepełnosprawnego biegacza, niezwykle popularna południowoafrykańska modelka i celebrytka – Reeva Steenkamp została zastrzelona w jego rezydencji w Pretorii. Upadek Pistoriusa jest gotowym scenariuszem filmowym, zaś jego proces już jest porównywany z procesem O.J. Simpsona.
W doniesieniach media koncentrują się na biografii Pistoriusa, podkreślając, że był symbolem przełamywania wszelkich barier, mimice sportowca w trakcie rozprawy, czy domniemanych lekcjach aktorstwa, które brał celem przekonania sądu o swojej niewinności. Wydaje się jednak, że proces Pistoriusa jest ważny z co najmniej czterech innych względów, które pozostają niezauważone przez środki masowego przekazu.
Po pierwsze, niezwykle ważnym jest performatywny wymiar procesu. Sędzią w jego sprawie jest Thokozile Masipa – druga czarnoskóra kobieta w historii RPA, która orzeka w sprawach karnych. Thokozile Masipa, w swojej wczorajszej ponad pięciogodzinnej mowie w niezwykle klarowny sposób podkreślała konieczność bezwzględnego przekonania jej przez prokuratora o winie oskarżonego (prokuratura argumentowała, że było to morderstwo z zimną krwią), do czego nie doszło. Jest symptomatyczne i symboliczne, że 20 lat po upadku apartheidu w najgłośniejsze sprawie ostatnich lat, orzeka czarnoskóra kobieta, i o ile są liczne zastrzeżenia do pracy prokuratora Gerrie Nela (białego), to Thokozile Masipa jest wzorem profesjonalizmu.
Po drugie, zabójstwo Reevy Steenkamp zwróciło uwagę na kwestie przemocy wobec kobiet w RPA. Fakt, że dokonał go biały, ogólnie rozpoznawalny, niepełnosprawny sportowiec może być dźwignią, dzięki której kwestie przemocy wobec kobiet będą częściej znajdowały się na wokandach południowoafrykańskich sądów.
Po trzecie, proces Pistoriusa wykazał, że działający zazwyczaj opieszale południowoafrykański wymiar sądownictwa, może funkcjonować sprawnie, co może zachęcić przynajmniej część poszkodowanych do wchodzenia na drogę prawną. Dodatkowo na arenie międzynarodowej, RPA potwierdza że jest państwem prawa.
Po czwarte, sprawa Pistoriusa wiąże się z największym wyzwaniem, przed jakim stoi obecnie RPA – zapewnieniem obywatelom bezpieczeństwa. Wysoki poziom przestępczości wiąże się bezpośrednio z bezrobociem i podziałami społecznymi, które są głównymi punktami w bilansach dwudziestolecia rządów Afrykańskiego Kongresu Narodowego.
Andrzej Polus