Kenneth Kaunda rozpoczął aktywność polityczną w latach 50-tych ubiegłego wieku. W 1958 roku wystąpił z Northern Rhodesian African National Congress i utworzył Zambian African National Congress (ZANC) – ugrupowanie polityczne dążące do pełnej niepodległości ówczesnej Północnej Rodezji (dzisiejsza Zambia). ZANC przekształcone zostało United Party for National Development (UNIP) – partię, która zdominowała kampanię na rzecz wyzwolenia Zambii spod władzy Brytyjskiej, a następnie była główną i jedyną siłą polityczną w niepodległym państwie przez blisko trzy dekady. Kenneth Kaunda podkreślał, że zawsze pragnął uniknąć rozlewu krwi w trakcie „rozwodu” z Wielką Brytanią i jego kampania obywatelskiego nieposłuszeństwa (zwana cha-cha-cha) inspirowana była myślą Mahatmy Gandhiego i Martina Lutera Kinga, z którym Kaunda spotkał się w USA. Można powiedzieć, że przeszedł on „typową” drogę lidera państwa subsaharyjskiego dążącego do niepodległości od Wielkiej Brytanii, był więziony, po uwolnieniu uczestniczył w negocjacjach niepodległościowych, zaś po rozpadzie Federacji Rodezji i Niasy (dzisiejsze Zimbabwe, Zambia i Malawi) objął stanowisko premiera Rodezji Północnej, by w końcu w 1964 roku doprowadzić do powstania niepodległej Zambii, której został prezydentem i którą rządził przez blisko trzy dekady.
Kenneth Kaunda, w Zambii określany jako KK, był żywa ikoną walki o niepodległość państw afrykańskich, nie tylko ze względu na rolę jaką odegrał w powstaniu Zambii, ale również dzięki zaangażowaniu w kampanię przeciwko reżimom opartym na segregacji rasowej w Rodezji Południowej i RPA. Polityk ten odegrał kluczową rolę w naciskach dyplomatycznych na Londyn, by zorganizować konferencję w Lancaster House, która doprowadziła do zakończenia rządów białej mniejszości w Rodezji Południowej. W ramach Commonwealthu naciskał na Wielką Brytanię, by ta wprowadziła sankcje wobec Republiki Południowej Afryki (RPA). Z Lusaki nadawało radio Wolność, główna rozgłośnia radiowa Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC); w Zambii przebywało całe kierownictwo ANC, tam również znajdowały się obozy treningowe zbrojnego ramienia Afrykańskiego Kongresu Narodowego – Włóczni Narodu. Z tych powodów Lusaka była jednym z głównych celów rajdów sił zbrojnych RPA podczas tzw. frontier war w latach 80. ubiegłego wieku.
Kaunda był również twórcą filozofii Afrykańskiego Humanizmu (określanego czasem jako Chrześcijański Humanizm), według mojej najlepszej wiedzy, wywodzące się Afryki filozofie i doktryny polityczne (może poza Ubuntu) nie są przedmiotem pogłębionych badań na polskich uczelniach wyższych. Gdyby jednak, ktoś chciał podjąć badania nad afrykańską myślą polityczną, obok piśmiennictwa Kwame Nkrumaha poświęconego panafrykanizmowi, powinien zacząć od lektury Afrykańskiego Humanizmu i ocenić podjętą przez Kaundę próbę pogodzenia wiary w Boga, dążenia do odrębności i zachowania własnej tożsamości z doktryną polityczną, która miała zapewnić nowopowstałemu, wieloetnicznemu, postkolonialnemu państwu podstawę funkcjonowania. Nie ma wątpliwości, że w kontekście gospodarczym filozofia Afrykańskiego Humanizmu przegrała w konfrontacji z neoliberalizmem w latach 80-tych ubiegłego wieku. Niemniej, pozostaje ona ważką alternatywą dla narracji „powrotu do wartości afrykańskich” obecnej w retoryce politycznej wielu państw subsaharyjskich. Poniżej wymienię pięć powodów, dlaczego moim zdaniem, dziedzictwo polityczne Kennetha Kaundy powinno być pamiętane.
Po pierwsze, ostrze krytyki skierowane wobec KK opiera się w głównej mierze na oskarżeniach o stworzenie przez niego sieci patronażu, która sprawiła, że Zambijska gospodarka działała nieefektywnie. Jestem daleko od wychwalania zalet systemów neopatrymonialnych; mam pełną świadomość ile szkód może wyrządzić państwu przydzielanie stanowisk według uznania, a nie na podstawie kompetencji. Niemniej jednak, to Kenneth Kaunda i relatywna sprawność działania stworzonej przez niego inkluzywnej sieci patronażu w latach 70-tych ubiegłego wieku sprawiły, że Zambia nie poszła drogą większości państw subsaharyjskich – nie doszło tam nigdy do przewrotu wojskowego. Sytuacja ta powinna być podkreślona jeśli weźmiemy pod uwagę heterogeniczność etniczną Zambii, na terenie której żyją 72 grupy etniczne. W trakcie badań trenowych w Zambii, to właśnie praktyka obsadzania najwyższych stanowisk w wojsku przedstawicielami różnych grup etnicznych sprawiła, że armia pozostaje w Zambii pod kontrolą władz cywilnych.
Po drugie, Kenneth Kaunda uznał wynik wyborów z 1991 roku, który odsunął UNIP od władzy. Posiadając pełnię władzy w państwie, wyobrażalnym jest, że Kaunda mógł się zachować analogicznie do Roberta Mugabe w sąsiednim Zimbabwe. Tymczasem oddanie władzy i aktywność na innych polach, sprawiły że to Kaunda za życia określany był jako „ikona Afryki”.
Wspomniana powyżej aktywność społeczna prowadzi do trzeciego powodu, dla którego KK będzie zaliczany do najważniejszych polityków afrykańskich ubiegłego stulecia. Po pokojowej tranzycji politycznej, Kaunda stał się twarzą kampanii na rzecz walki z epidemią HIV/AIDS w Afryce. Jego przykład dobrze obrazuje, jak człowiek na politycznej emeryturze może lobbować wśród zagranicznych donatorów o pomoc w walce z epidemią, zaś wśród Afrykańczyków walczyć ze stygmatyzacją osób seropozytywnych i upowszechniać wiedzę o drogach przenoszenia się wirusa.
Po czwarte, pomimo licznych oskarżeń o ręczne sterowanie gospodarką i „socjalistyczną” wizję państwa (która doprowadziła do bankructwa Zambii), idea stworzenia afrykańskiego państwa dobrobytu, w którym człowiek ze względu na przyrodzoną mu godność zawsze będzie w centrum polityki gospodarczej, powróci wraz z narastającą krytyką kapitalizmu i wzrostem nierówności. Kaunda postulował, aby wszystkie formy wyzysku były likwidowane. Odpowiedzialność za słabszych i starszych, powinna być brana przez tzw. rozszerzoną rodzinę (ang. extended family), zaś nikt nie powinien unikać ciężkiej pracy. Kaunda zdefiniował czym według niego powinien być nowoczesny patriotyzm w warunkach afrykańskich. Jakkolwiek idealistycznie to brzmi, wydaje się, że wraz z kryzysem neoliberalnego podejścia do ekonomii, myśl Kaundy będzie odczytywana na nowo.
Po piąte w końcu, wraz ze wzrostem znaczenia Chin na arenie międzynarodowej, Zambia staje się interesującym studium przypadku w jaki sposób komunistyczne Chiny wróciły do systemu Narodów Zjednoczonych. To Kaunda był architektem i głównym orędownikiem przyjęcia Chińskiej Republiki Ludowej do ONZ i zastąpienia Tajwanu w Radzie Bezpieczeństwa przez reprezentanta Pekinu.
Odszedł ostatni z Ojców Afryki – stawiany w jednym rzędzie z Nelsonem Mandelą, Juliusem Nyerere i Kwame Nkrumah. Pozostawił po sobie dziedzictwo, które będzie przedmiotem studiów mojego i przyszłych pokoleń afrykanistów.
Andjrzej Polus
żdjęcie: wikimedia.org