/Afryka: Tajwan – ostatni akt

Afryka: Tajwan – ostatni akt

Już tylko jeden kraj w Afryce utrzymuje oficjalne stosunki dyplomatyczne z Republiką Chińska, inaczej zwaną Tajwanem, którą Chiny uważają za integralną cześć swojego terytorium i odmawiają uznania na arenie międzynarodowej. W wyniku rosnącej presji ze strony Chin era Tajwanu w Afryce dobiega powoli końca. Jej miejsce zastępuje era „Jednych Chin”.   

Chiny twierdzą, że Tajwan to nic więcej jak zbuntowana prowincja i przez wiele lat usilnie taką właśnie wizję promowały w Afryce. Nie zawsze skutecznie. Niektóre państwa afrykańskie odrzucały stanowisko chińskie, jednak ostatecznie nieustępliwość Pekinu, poparta dolarami, wzięła górę. W minionym tygodniu Tajwan porzuciła Burkina Faso (co ciekawe, zrobiła to już wcześniej w 1973 r., po to, żeby ponownie nawiązać stosunki w 1994 r). Wcześniej, w grudniu 2016 r. Tajwan przestały uznawać Wyspy Św. Tomasza i Książęca.

Obecnie na scenie pozostał jeszcze jeden kraj, który wciąż utrzymuje relacje dyplomatyczne z Tajwanem. Swaziland, niedawno przemianowany przez króla Mswati III-go na eSwatini, pozostaje nieugięty i konsekwentnie odrzuca sugestie Pekinu, że czas najwyższy pójść w ślad za innymi. Z wypowiedzi przedstawicieli Chin wynika, że te bardzo życzyłyby sobie takiego gestu przed kolejnym szczytem współpracy Chiny-Afryka (FOCAC), który planowany jest na wrzesień br. w Pekinie.

Tajwan oskarża Chiny o prowadzenie dyplomacji dolarowej w Afryce i szantażowanie państw afrykańskich. Nie da się ukryć, że argument finansowy jest w tych rozgrywkach dominujący. Zerwanie stosunków dyplomatycznym z Tajwanem jest warunkiem rozpoczęcia oficjalnej współpracy gospodarczej z Pekinem, w tym otwiera drogę do uzyskania pomocy rozwojowej, grantów, programów oddłużenia czy lukratywnych inwestycji chińskich spółek państwowych.

Rywalizacja pomiędzy Tajwanem i Chinami na kontynencie afrykańskim, kiedyś zacięta, obecnie dobiega końca. Jeszcze sześć lat temu Tajwan był uznawany przez Senegal, Gambię, Czad, Niger, Liberię, Republikę Środkowoafrykańską, Wyspy Św. Tomasza i Książęcą i Swaziland. Dzisiaj Tajwan na lojalność może liczyć jedynie ze strony eSwatini. Na całym świecie pozostało zaledwie 18 – głównie małych i biednych – krajów, które wciąż uznają Tajwan, wbrew oficjalnemu stanowisku Pekinu.

Warto wspomnieć, iż choć Tajwan jest porzucony w sferze oficjalnych stosunków dyplomatycznych, wiele krajów w dalszym ciągu realizuje z nim różne formy współpracy. Przykładem są chociażby Stany Zjednoczone, które utrzymują oficjalne stosunki z Chinami oraz nieoficjalne z Tajwanem. Status stosunków dyplomatycznych często nie ma także znaczenia dla świata biznesu, np. chińskie firmy, zwłaszcza małe, były od lat obecne w państwach afrykańskich uznających Tajwan.

Zdjęcie: Max Pixel

Dominik Kopiński

Dominik Kopiński jest ekonomistą zajmującym się ekonomią rozwojową, makroekonomią oraz rynkiem surowców w Afryce. Z PCSA związany jest od 2010 roku.