/Zaprzysiężenie prezydenta i rządu przejściowego w Mali

Zaprzysiężenie prezydenta i rządu przejściowego w Mali

Pod koniec września, emerytowany pułkownik i były minister obrony, Bah Ndaw został powołany na tymczasowego prezydenta Mali, co miało miejsce ponad miesiąc po zamachu stanu, który obalił Ibrahima Boubacara Keitę. W poniedziałek, 5 października, zaprzysiężono również rząd przejściowy, składający się w dużej mierze z członków junty wojskowej odpowiedzialnej za przewrót.

Po bezkrwawym zamachu stanu z 18 sierpnia 2020 r., w wyniku którego ustąpił prezydent Ibrahima Boubacara Keita, junta obiecała zrzec się kontroli i przeprowadzić nowe wybory. Tymczasowym prezydentem został Bah Ndaw, a kilka ministerstw w rządzie (m.in. obrony, bezpieczeństwa, administracji terytorialnej i pojednania narodowego) przypadło pułkownikom armii. Wojsko zrezygnowało jednak z kontrowersyjnego środka, który pozwoliłby ich przywódcy, pułkownikowi Assimi Goicie, potencjalnie zastąpić nowo wybranego Prezydenta Ndawa.

Przewrót rozpoczął się od aresztowania głównych przedstawicieli państwa w wyniku wojskowego zamachu stanu, który odbył się po tygodniach destabilizujących protestów, spowodowanych korupcją rządu i jego niezdolnością do uporania się z rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich dżihadystów w północnych i centralnych rejonach kraju. Prezydent Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cissé zostali pojmani wraz z innymi urzędnikami rządowymi. Niedługo po zatrzymaniu, prezydent Keita ogłosił w państwowej telewizji, że rezygnuje ze stanowiska.

Nacisk ze strony państw Afryki Zachodniej

Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) chcąc wywrzeć presję na malijskiej juncie wojskowej, aby ta szybko przywróciła rządy cywilne, nałożyła sankcje ekonomiczne. Ich zniesienie uwarunkowała kilkoma wymogami. Tymczasowy prezydent, który będzie rządził krajem w okresie przejściowym powinien być cywilem. Jednocześnie, wyrażono zgodę, aby wiceprezydentem został członek wojskowych kręgów. Po długich negocjacjach junta ostatecznie zgodziła się zakończyć okres przejściowy w ciągu maksymalnie 18 miesięcy mając nadzieję, że powołanie rządu przejściowego pomoże przekonać ECOWAS do zniesienia sankcji. Nadal jednak nie spełniono wszystkich żądań Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej, w szczególności tych dotyczących rozwiązania junty i uwolnienia cywilów oraz wojskowych aresztowanych podczas zamachu stanu.

Ekstremiści pozbawieni władzy, ale nie pokonani

Po poprzednim zamachu stanu w 2012 r. islamscy rebelianci, niektórzy powiązani z Al-Kaidą, wykorzystali zamieszanie, aby przejąć kontrolę nad dużymi obszarami północy kraju, w tym starożytnym miastem Timbuktu. Rebelianci stracili kontrolę nad swoimi terytoriami po interwencji sił francuskich, ale grupy zbrojne nadal terroryzują ludność cywilną, a przemoc rozprzestrzeniła się ponad granicami do sąsiednich krajów – Burkiny Faso i Nigru. Zginęło ponad 10 000 mieszkańców Afryki Zachodniej, ponad milion uciekło ze swoich domów, a siły zbrojne z Afryki Zachodniej i Francji poniosły wiele strat.

Czynniki tamtego zamachu stanu, po części będące konsekwencją arabskiej wiosny, podkreślają pozycję Mali jako łącznika Afryki Północnej z resztą kontynentu. Po upadku pułkownika Muammara el-Kadafiego w Libii w 2011 r. setki silnie uzbrojonych rebeliantów malijskich, którzy walczyli w imieniu libijskiego przywódcy, wróciły do domu i zaatakowały północne miasta, wywołując chaos poprzedzający przewrót militarny.

Zamach stanu z 2020 r. również nastąpił po miesiącach protestów przeciwko m.in. krwawej rebelii dżihadystów w kraju oraz przemocy międzyetnicznej. Protestujący skarżyli się, że rządzący nie zrobili wystarczająco dużo, aby zaradzić korupcji i rozlewowi krwi, które nękają kraj. Prezydent został również oskarżony o sfałszowanie marcowych wyborów, manipulując przy spisie wyborców. Po incydencie, w którym siły bezpieczeństwa zastrzeliły co najmniej 11 protestujących, wzburzenie oraz żądania reform jedynie wzrosły.

Według Kyle’a Murphy’ego, byłego analityka w Agencji Wywiadu Obronnego, który obecnie pracuje w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) „ wyzwania związane z zarządzaniem wewnętrznym i bezpieczeństwem w Mali powodują niestabilność w całym regionie Sahelu.”

Kaludia Badzyńska

Na podstawie: nytimes.com, africanews.com, theafricareport.com, france24.com; zdjęcie: UN Mission in Mali (flickr.com)